SMOKY Z ZIELENIĄ - recenzja bazy pod pigmnety Glitter Fixer oraz mixerów do podkładów Color Creator Mix od Kobo Professional
Cześć :o)
Już
dawno nie miałam tak, że nie wiedziałam jak zacząć posta! Ale
pomyślałam, że to tez może być spoko początek ;o) Czasami łapie nas brak
weny, a tak bardzo chcemy coś przekazać, tylko brakuje nam słów
brakuje. I warto czasami się do tego przyznać i... już mamy kilka zdań
na rozpoczęcie posta ;o) No więc do rzeczy!
Na kanale pojawił się
nowy film, więc znowu postanowiłam wybrać dwie perełki i Wam je tutaj
opisać. Wiem też, jak lubicie kiedy te perełki są też przystępne cenowo
:o)
Pierwszym
kosmetykiem jest baza pod pigmenty, a wiadomo, że bez porządnego
połysku na oku rzadko możemy się obejść. Nie spotkałam się w drogerii z
klasyczną bazą pod pigmenty, dlatego nie mogłam się doczekać aż
przetestuję nowość od Kobo Professional - Glitter Fixer, czyli bazę
dedykowaną specjalnie pod pigmenty właśnie.
Jak widać moje opakowanie jest już wklęsłe, co świadczy oczywiście o tym, że często jej używałam, a skoro tak często używałam to znaczy, że mi się sprawdzała ;o) A samo opakowanie jest klasyczne w sensie klasyczne jak dla produktu tego typu ;o) Plastikowa, podłużna tubka. Ta od Kobo jest srebrno-szara z czarnymi napisami. Porządna - nie popękała, a napisy się nie zdarły.
Baza po wyciśnięciu ma biały kolor, ale w trakcie aplikacji na powiekę robi się przezroczysta. Ja zawsze taki kosmetyk nakładam pierwsze zwykłym płaskim pędzelkiem (nie syntetycznym), a później uklepują ją palcami. Wtedy mam pewność, że baza jest dobrze rozłożona i odpowiednio się lepi. I od razu przechodzę do aplikacji, jeżeli używam pigmentu, to nakładam go tym samym pędzlem tylko sucha stroną, a jeżeli cień z połyskiem, to pierwsze nakładam go paluchem, a później rozcieram jego granicę.
Jak możecie zobaczyć na zdjęciach ale i na filmie, baza pięknie przykleiła pigmenty intensyfikując ich kolor. Jej aplikacja jest bezproblemowa, możemy bezpiecznie dołożyć jej kolejną warstwę, kiedy np. zagadamy się i pierwsza zdąży zaschnąć (wiem co mówię, uwierzcie osobie, która kocha gadać! ;o)) Nic się wtedy nie waży i nie robią się nieestetyczne grudki. Polecam! Szczególnie, że za 10ml zapłacimy 22,99 a teraz jest w promocji za 18,39 ==>KLIK<== czyli połowę taniej niż sławną bezę z Nyxa ;o)
No i teraz coś co uwielbiam! Czyli mixery do podkładów, które częściej używam jako kosmetyk do konturowania ;o) Marka Kobo wypuściła 3 odcienie mixerów Color Creator MIX with foundation.
Szybciutko o opakowaniu. Plastikowa, czarna tubka z przezroczystym dołem, dzięki czemu widzimy od razu kolor mixera. Szare napisy, które zostają na swoim miejscu, nic się nie ściera, tubka nie pęka.
W kolekcji znajdują się 3 odcienie mixerów:
Brown Base - klasyczny, lekko ciepły odcień brązu ==>KLIK<==
Olive Base - chłodniejszy, oliwkowy odcień, mój ulubiony! ==>KLIK<==
Yellow Base - ciepły, żółty odiceń ==>KLIK<==
Kolory są bardzo dobrze wyważone, możemy nimi bardzo fajnie manewrować przy temperaturze naszych podkładów. Najważniejsze jest to, że nie zauważyłam aby w jakikolwiek sposób zmieniały właściwości podkładu do którego je dodawałam! Uważam, że są świetne i teraz są w dodatku w promocji! W stałej cenie kosztują 21,99, na promocji 16,99 a z kartą Klubu Natura dorwiecie je teraz za 14,99 ;o)
A te i inne kosmetyki możecie zobaczyć w akcji w najnowszym filmie :o)
LINK DO FILMU
LINK DO FILMU
Znacie te kosmetyki? :o)
Co i nich sądzicie?
J.