O TYM FAJNYM JUŻ PISAŁAM, LECZ NAPISZĘ JESZCZE RAZ! :) Paletki cieni My Secret Natural Beauty

Cześć :o)
Ja wiem, że to może już być nudne, że po raz setny piszę o paletkach od marki My Secret, ale dobra nuda to nie nuda! ;o) A zresztą ja tutaj tylko Wam opiszę, jakie nowe kolorki powstały i zmykam! ;o) W ofercie mamy dwie nowe paletki z serii Natural Beauty, które są plastikowe, ich przód jest przezroczysty, a tył czarny. Są maleńkie i bardzo poręczne. Jeżeli kolekcjonujecie wszystkie, tak jak ja, i jesteście wizażystkami, to gdybyście zabrały tylko ich kolekcję, to stworzyłybyście każdy makijaż! :o)


Paleta First Step będzie idealna dla tych z Was, które zaczynają swoją przygodę z makijażem. Mamy tutaj trzy matowe cienie w odcieniach brązów. Pierwszy z nich, to klasyczny cielisty cień, który sprawdzi się do matowienia łuku brwiowego lub rozjaśniania wewnętrznego kącika. Kolejny to  chłodny jasny brąz, którym zaznaczymy załamanie powieki i dolną powiekię. Ostatni cień, to bardzo ciemny brąz, możecie nim wzmocnić makijaż w wewnętrznych kącikach lub zrobić rozmytą kreskę przy linii rzęs



Night Like This to druga paletka, która również zawiera w sobie same matowe cienie, które są w fioletowej tonacji. Pierwszy z nich, to również cielisty cień, natomiast z delikatną domieszką różu. Również będzie pięknie prezentował się pod łukiem brwiowym czy w wewnętrznym kąciku oka. Kolejne dwa cienie to różne odcienie ciemnego fioletu, idealne do stworzenia wieczorowego smokey.


A tak prezentuje się makijaż, który wykonałam tymi dwoma paletkami od marki My Secret. Ja naprawdę je lubię i zawsze nie mogę się doczekać kolejnych wersji kolorystycznych. Myślę, że jeżeli zaczynacie swoją przygodę z makijażem, to dwie takie paletki Wam wystarczą! Mają fajną pigmentację, nie sypią się jakoś szczególnie, więc uczyć się na nich makijażu, to świetny pomysł ;o) Ja jestem makijażystką i nie raz już wykonywałam nimi makijaż na klientce, bo po prostu są bardzo dobre jakościowo :o)



A jakie są Wasze ulubione palet cieni? 


J.


5 komentarzy:

  1. do trzech razy sztuka ;-) Wylogowało mnie z google, na to wygląda:( W kazdym razie zaczęłam od palet MUR, które teraz po wypróbowaniu Eveline, Lovely czy Hean uważam za mocno przereklamowane. Cieszę się, że ktoś prezentuje też inne, godne polecenia marki :-) Jak widać nie trzeba palety 20 cieni, żeby wyszedł piekny makijaż. Wystarczą trzy i efekt świetny :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękny makijaż z ich użyciem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę zrób tutorial ta paletką 😘😘

    OdpowiedzUsuń

JOANNA DOBOSZ
Make up
Copyright © 2016 Joanna Dobosz Make Up , Blogger