Z ODROBINĄ SZALEŃSTWA - Recenzja cieni i tuszu do rzęs od Sensique

Hej :o)
Jak wyglądają Wasze przygotowania do weekendu? U mnie oczywiście będzie artystycznie-pracowicie ale myślę, że jakąś rozrywkę czy relaks sobie zorganizuję :o) Pewnie co nie co będę pokazywać na moim InstaStory, więc jeżeli jeszcze mnie tam nie obserwujecie, to serdecznie zapraszam ==>KLIK<==



A dzisiaj chciałam Wam przybliżyć kolejne tanie cudeńka, a mianowicie pojedyncze cienie do powiek Top Color Eyeshadow oraz tusz do rzęs Long Lashes Mascara od firmy Sensique.
Posiadam cztery cienie z tej serii i właśnie je Wam dzisiaj przybliżę. Cienie zamknięte są w małych w małych, okrągłych, przezroczystych opakowaniach. Napisy i wstawki są srebrne. Opakowania są solidne i bardzo oszczędne w wyglądzie. Zamykanie jest na standardowe ''klik'' i jest na tle porządne, że aż czasami ciężko jest się dostać do środka.


Pierwszy z cieni to Rose Gold numer 225. Piękny, metaliczny odcień. Mój ulubieniec! Jest to takie różowe złoto, które będzie idealne do makijaży ślubnych!


Kolor Sapphire z numerem 222 to piękny granat błękitnymi drobinkami. Idealny do makijażu wieczorowego. Tutak musimy go wtłoczyć dwa razy żeby uzyskać głębie koloru, ale granaty już tak czasami mają.


223 Silver Reflection to srebro szary metalik. Powiem Wam szczerze, że unikam jak ognia, srebra trochę mniej, ale jednak. Natomiast taki odcień jest idealny, kiedy klientka upiera się przy srebrze i nałożymy go tylko na wewnętrzny kącik.


227 Sweet Love to kolor o który najczęściej pytałyście mnie na moim InstaStor. Ten odcień jest o wiele  subtelniejszy od poprzednika tj. 225 Rose Gold. Ale i w tym przypadku mamy do czynienia z różowym złotem, tylko subtelniejszym. Wygląda trochę jak pigment od Kobo Sea Shell, który znają chyba wszyscy.


A tak prezentują się wszystkie kolory. Od lewej: 222 Sapphire, 223 Silver Reflection, 225 Rose Gold, 227 Sweet Love.





No to do kompletu Tusz do rzęs Long Lashes Mascara w odcieniu Black. Opakowane jest ślicznie. Od dołu srebrne a im wyżej tym robi się bardziej różowe i pięknie się błyszczy (ok, przy robieniu zdjęć to nie było ułatwienie ;o)). Napisy są białe a na opakowaniu znajdziemy wszystkie niezbędne informacje.


Szczoteczka jest silikonowa i podwójna - z jednej strony włoski są króciutkie a z drugiej dłuższe. Tusz ma za zadanie wydłużać rzęsy i to robi bardzo dobrze. Szczoteczka ładnie rozdziela rzęsy, nie skleja ich, a tusz nie kruszy się nawet w te okropne upały.


Jak wicie ja tuszy praktycznie w ogóle nie używam, ale chętnie testuję nowości ;o) No i oczywiście przy jakimś wyjściu tusz na rzęsach ląduje ;o)  I jak już to robię to szukam szukam czegoś trwałego, co nie odbije się zaraz na mojej tłustej i opadającej powiece, ani nie skruszy kiedy to zacznę kichać jak szalona od pyłków. No i ten właśnie tusz spełnia wszystkie moje wygania.


A poniżej możecie zobaczyć makijaż wykonany opisanymi cieniami, tusz wylądował na dolnych rzęsach i po przyklejeniu sztucznych również na górnych. Na górnej powiece użyłam tego subtelnego różowego złota 227 Sweet Rose,  wewnętrznym kąciku i dolnej powiece 225 Rose Gold, a na środek dolnej powiece wylądował granat, czyli 222 Sapphire.

Cienie są naprawdę świetne! Są niezwykle masełkowate i aksamitne w dotyku. Oczywiście najlepiej nakładać je palcem albo syntetycznym czy zwilżonym pędzelkiem, ale w każdym z tych przypadków cienie nie osypują się jak to zwykle miejsce w tego typu cieniach. Tutaj nakładałam granat suchym, syntetycznym pędzelkiem i nic się nie osypało. Najbardziej bym chciała, żeby te cienie były zamknięte w jednej paletce, łatwiej byłoby mi ich używać, Ale to da się załatwić ;o)

I cienie i tusz dostaniecie w naprawdę fajnych cenach w Drogeriach Natura ==>KLIK<==

I oczko ;o)



A jak Wam się podobają te kosmetyki?
Macie jakieś swoje ulubione niedrogie perełki?



J.

4 komentarze:

  1. Kurcze jakie one sa piekne i tem makijaz cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie piękne cienie! Szczególnie ten kobaltowy przykuł moją uwagę, mega :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę są świetne! :o) Oj tak, dużo osób mnie o niego pytało :o)

      Usuń

JOANNA DOBOSZ
Make up
Copyright © 2016 Joanna Dobosz Make Up , Blogger