CZEKOLADOWO + PREZENTACJA MATOWYCH SZMINEK OD KOBO PROFESSIONAL

Hej :)
Od dawna chodził za mną makijaż w kolorach brązu. Musiałam tylko znaleźć odpowiedni kolor szminki. W końcu padło na matową pomadkę od Kobo Professional w kolorze 'brownie' o numerze 408. Jest to piękny, dość ciemny brąz. Kiedyś unikałam tego koloru jak ognia. Kojarzył mi się, sama nie wiem, z czymś brzydkim po prostu hi hi hi :) Teraz natomiast mogłabym kolor takich pomadek nosić non stop :)
Na oczy nałożyłam trzy cienie w różnych kolorach brązów oraz o  różnym wykończeniu. Wszystkie są marki Kobo: numer 117, 208, oraz 220. W wewnętrznym kąciku nałożyłam rozświetlający pyłek.








Jeżeli chodzi o samą szminkę, to jest ona jedną z sióstr najnowszych matowych pomadek firmy Kobo. Moje zdanie na ich temat się nie zmieniło. Poprzednie uwielbiałam i z tymi jest podobnie :)
Od samego początku pomadki przyciągają uwagę swoim wyglądem. Jest cudowny! Opakowanie jest czarne, a zatyczka ma wycięty kształt kwiatów. Napisy są matowe, szare.


Odcienie szminek są nasycone, pigmenetacja bardzo dobra! W serii królują odcienie bardzo intensywne, ale znajdzie się też i taki, który będzie odpowiadał kobietom które wolą kolory nude (407 'naked stone'). Ich wykończenie jest satynowe, jeżeli chcemy uzyskać czysty matowy efekt, musimy odbić usta na chusteczce.



407 'naked stone'


To jest właśnie ten nudziak. Nie jest on jakiś bardzo jasny, ale na pewno najbardziej stonowany w porównaniu do reszty. Szminka jest w kolorze brudnego różu.





408 'brownie'


Bohaterka dzisiejszego makijażu. Piękny brąz, mi kojarzy się z mleczną czekoladą.




409 'rare red'


Piękna czerwień. Bardzo intensywny kolor! Widzę w niej domieszkę różu.




410 'lila rouge'

Kolejny ulubiony kolor. Przepiękna fuksja! Bardzo intensywny i wyróżniający nas z tłumu kolor!




412 'vamp'


Mega ciemny kolor. Na zdjęciach wyszedł prawie czarny. Baaardzo ciemny fiolet.




411 'vintage'


A tu kolor, który kojarzy mi się ze stylem vintage i taka też jest jego nazwa. Piękne bordo!




Szminki dają bardzo ładny efekt na ustach. Możemy wybrać czy chcemy wybrać efekt satyny czy czystego matu. Na moich ustach utrzymują się jakieś godzin. W tym czasie na pewno zdarzyła mi się coś wypić i pożreć jakąś małą przekąskę, co wytrzymały w stanie nienaruszonym. Po tym czasie zaczynają znikać i delikatnie wysuszać usta. Ale jest to w stopniu do wytrzymania ;) 


Gama kolorystyczna na pewno zainteresuje maniaczki koloru. Każdy z nich jest totalnie inny. Seria przypadnie do gustu indywidualistkom oraz tym osobom, które od czasu do czasu lubią zaszaleć w makijażu.


Pomadki dostaniecie oczywiście w Drogeriach Natura. Ich cena to 15,99zł  za 4,5g.



Jak wam się podoba makijaż?
Który kolor pomadek najbardziej przypadł Wam do gustu?



                                      J.

2 komentarze:

JOANNA DOBOSZ
Make up
Copyright © 2016 Joanna Dobosz Make Up , Blogger