RECENZJA - KOBO PROFESSIONAL ROZŚWIETLACZE DO TWARZY

Hej :)
Przygotowałam dla Was na dzisiaj recenzję rozświetlaczy od firmy KOBO.
Ja ogólnie baardzo lubię tą firmę.
To na niej i na książce przez  nią wydaną zaczęłam się uczyć makijażu ;)
Tym chętniej sięgam po nowości przez nich wypuszczone.
Zapraszam na recenzję :)

Zacznę jak zwykle od opisu producenta:
,,Puder zapewnia rozświetloną i pełną blasku cerę.
Delikatnie połyskuje tworząc świetlisty, subtelny efekt na twarzy, szyi i dekolcie.  
Formuła zawierająca olej marula odżywia skórę i sprawia, że staje się delikatna.Trwały i bardzo wydajny."


Rozświetlacze możemy oczywiście zakupić wyłącznie w Drogerii Natura.
Za 10g produktu zapłacimy 19,99.
Rozświetlacze możemy zakupić w dwóch wersjach kolorystycznych: 309 GOLDEN LIGHT, oraz 310 MOONLIGHT. Wydaje mi się, że spośród tych dwóch wersji każda z nas znajdzie coś dla siebie :)

309 GOLDEN LIGHT






310 MOONLIGHT







Pierwszy z nich - 309 Golden Light - przepięknie połyskuję na złoto i idealnie sprawdzi się przy cieplejszych typach urody. Natomiast numer 310 Moonlight połyskuje na srebrno i będzie cudnie wyglądał na osobach z chłodniejszym typem urody.
Oto porównanie:
Dwa pierwsze palce (od lewej) to numerek 310, a dwa kolejne to 309.




Bliżej nadgarstka to 310, a dalej 309.






Mam nadzieję, że widać tą różnicę :)

Moim zdaniem oba rozświetlacze są świetne! Co prawda bardziej do gustu przypadł mi numerek 310 Moonlight, ale to tylko ze względu na jego chłodny odcień, który bardziej pasuje do mojego typu urody.
Produkty są bardzo wydajne, męczę je codziennie od dłuższego czasu, a ubytku jak nie było tak nie ma :)
Są też niezwykle miałkie. Bardzo dobrze się nimi pracuje. Możemy nimi uzyskać delikatne rozświetlenie jak i również porządną taflę połysku. Rewelacyjnie sprawdzają się również do rozśwetlania wewnętrznych kącików oka czy dekoltu.

Jeżeli szukacie dobrych, niedrogich i wielofunkcyjnych rozśwetlaczy, to polecam właśnie te od firmy KOBO :)



A czy Wt posiadacie już któryś z tych rozśwetlaczy??
A może, tak jak ja, skusiliście się od razu na oba??



J.


12 komentarzy:

  1. Może się skuszę na któryś z nich. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajne są :) Ja już poluję no nowości od KOBO :)

      Usuń
  2. Mam zarówno rozświetlacz Moonlight jak i bronzer Sahara Sand - oba produkty baardzo udane, nawet je wczoraj opisywałam u siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę spróbować, bo z tego co mam obecnie z kobo jestem niezadowolona- szczególnie baza pod cienie to totalne nieporozumienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety żadna firma nie spasuje w 100% każdej osobie, ale jakieś perełki zawsze się znajdą :)

      Usuń
  4. Miałam go kupić ale nie mogę się zdecydować co do koloru. Chyba sięgne po mary lou ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wolę z Kobo bronzer, jest rewelacyjny i daje naturalny, promienny efekt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest bardzo dobry. Fajnie sprawdza się u osób które nigdy z czymś takim jak bronzer nie miały do czynienia, nie zrobią sobie nim krzywdy :)

      Usuń
  6. Ciekawe wybrałabym dla siebie 310

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę numerek 310, jego brata używam przy makijażach w cieplejszych kolorach :)

      Usuń

JOANNA DOBOSZ
Make up
Copyright © 2016 Joanna Dobosz Make Up , Blogger