ZAWSZE PIĘKNA - CZYLI SZYBKI UPIĘKSZAJĄCY MAKIJAŻ DZIENNY.
Hej :)
Często nie chce nam się wstać... Często jest to niezależne od nas :) A bo to budzik nie zadzwonił, a bo to drzemkę przez pomyłkę wyłączyłam :) W takich sytuacjach - kiedy wstajemy i już jesteśmy spóźnione :) - chcemy wykonać jak najmniej czynności, które jednocześnie dadzą nam super efekt :)
Proponuję - jeżeli chodzi o makijaż - mieć taka ,,makijażową apteczkę". Jak taka ,,apteczka" wygląda u mnie?? Podkład i korektor to mus :) Do małych pojemniczków odlewam sobie po troszce każdego z tych produktów. Dwa cienie, jeden w kolorze brązu, którym podkreślę też brwi. Dorzucam do tego próbkę szminki w kolorze nude, cielistą kredkę na linię wodną, tusz (mam ich kilka, więc mogę je mieć w różnych miejscach ;)) puder (który też mogę odsypać do mniejszego pojemniczka) róż, bronzer i rozświetlacz. Te trzy ostatnie produkty mogę użyć wszystkie lub np. jeden, w zależności od tego jak mam dużo czasu. W sumie to trochę tego jest :) Ale chodzi przede wszystkim o to, aby produkty które dałyśmy do naszej ,,makijażowej apteczki", były pewniakami.
Jak taki szybki upiększający makijaż wygląda u mnie??
Na nałożony krem ( bo tego nie możemy pominąć!! ) wklepuję palcami podkład i korektor pod oczy. Omiatam twarz pudrem.
Jeżeli naprawdę nie mam czasu, to z trzech produktów: róż, bronzer, rozświetlacz, wybieram róż, który ożywi i rozświetli moją twarz. Dlatego musi być idealnie dobrany do typu urody.
Na całą powiekę górna i dolną nakładam jaśniejszy cień, a ciemnym brązem przyciemniam zewnętrzne kąciki. Rozcieram jakimś dużym pędzlem. Zaznaczam linię wodną i tuszuję lekko rzęsy. Delikatnie zaznaczam brwi cieniem, którego użyłam do malowania oczu.
Próbkę szminki pakuje do kieszeni spodni. Usta mogę pomalować choćby ,,na ślepo" w autobusie. Pomadką w jasnym odcieniu raczej sobie krzywdy nie zrobimy :)
Wiem, wiem, czytając ten mój opis wydaje się, że tak naprawdę to makijaż zajmuje więcej niż chwilkę :) Ale uwierzcie mi, że jeżeli macie kosmetyki przygotowane i to takie, które mamy już sprawdzone i wiemy, że krzywdy sobie nimi nie zrobimy, to taki makijaż naprawdę zajmuje chwilkę :)
Dobrym sposobem zamiast malowania oczu cieniami jest nałożenie na środek powieki rozświetlacza, który od razu sprawi, że będziemy wyglądały na bardziej wypoczęte. A dla osób, które muszą malować brwi, bo normalnie nie są piękne i gęste, a brak nam wprawy i lubimy pospać - polecam hennę.
Często nie chce nam się wstać... Często jest to niezależne od nas :) A bo to budzik nie zadzwonił, a bo to drzemkę przez pomyłkę wyłączyłam :) W takich sytuacjach - kiedy wstajemy i już jesteśmy spóźnione :) - chcemy wykonać jak najmniej czynności, które jednocześnie dadzą nam super efekt :)
Proponuję - jeżeli chodzi o makijaż - mieć taka ,,makijażową apteczkę". Jak taka ,,apteczka" wygląda u mnie?? Podkład i korektor to mus :) Do małych pojemniczków odlewam sobie po troszce każdego z tych produktów. Dwa cienie, jeden w kolorze brązu, którym podkreślę też brwi. Dorzucam do tego próbkę szminki w kolorze nude, cielistą kredkę na linię wodną, tusz (mam ich kilka, więc mogę je mieć w różnych miejscach ;)) puder (który też mogę odsypać do mniejszego pojemniczka) róż, bronzer i rozświetlacz. Te trzy ostatnie produkty mogę użyć wszystkie lub np. jeden, w zależności od tego jak mam dużo czasu. W sumie to trochę tego jest :) Ale chodzi przede wszystkim o to, aby produkty które dałyśmy do naszej ,,makijażowej apteczki", były pewniakami.
Jak taki szybki upiększający makijaż wygląda u mnie??
Na nałożony krem ( bo tego nie możemy pominąć!! ) wklepuję palcami podkład i korektor pod oczy. Omiatam twarz pudrem.
Jeżeli naprawdę nie mam czasu, to z trzech produktów: róż, bronzer, rozświetlacz, wybieram róż, który ożywi i rozświetli moją twarz. Dlatego musi być idealnie dobrany do typu urody.
Na całą powiekę górna i dolną nakładam jaśniejszy cień, a ciemnym brązem przyciemniam zewnętrzne kąciki. Rozcieram jakimś dużym pędzlem. Zaznaczam linię wodną i tuszuję lekko rzęsy. Delikatnie zaznaczam brwi cieniem, którego użyłam do malowania oczu.
Próbkę szminki pakuje do kieszeni spodni. Usta mogę pomalować choćby ,,na ślepo" w autobusie. Pomadką w jasnym odcieniu raczej sobie krzywdy nie zrobimy :)
Wiem, wiem, czytając ten mój opis wydaje się, że tak naprawdę to makijaż zajmuje więcej niż chwilkę :) Ale uwierzcie mi, że jeżeli macie kosmetyki przygotowane i to takie, które mamy już sprawdzone i wiemy, że krzywdy sobie nimi nie zrobimy, to taki makijaż naprawdę zajmuje chwilkę :)
Dobrym sposobem zamiast malowania oczu cieniami jest nałożenie na środek powieki rozświetlacza, który od razu sprawi, że będziemy wyglądały na bardziej wypoczęte. A dla osób, które muszą malować brwi, bo normalnie nie są piękne i gęste, a brak nam wprawy i lubimy pospać - polecam hennę.
A jak Wy radzicie sobie, kiedy zdarzy Wam się zaspać??
Co omijacie, a co koniecznie musicie zrobić jeżeli chodzi o makijaż??
Co omijacie, a co koniecznie musicie zrobić jeżeli chodzi o makijaż??
J.
Piękny:) nadaje świeżości:) Masz idealny kształt brwi. baardzo mi sie podoba:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Ach te moje brwi... moja zmora :) dlatego tym bardziej się cieszę, że masz o nich takie zdanie :) :*
Usuń