CIEPŁO - ZIMNO

Hej :o)
Czy tylko ja jestem tak oburzona swoją nieobecnością tutaj?! A wiecie dlaczego miałam taką przerwę? Ok, dużo pracy miałam to fakt, ale jak się kocha swoją pracę, to tak naprawdę się nie pracuje. Mnie wykończyła pogoda! :o/ Dosłownie nie miałam na nic siły, teraz jest odrobinę lepiej, ale aż wyć się mi chce, bo nie znoszę bezczynności! No ale dobra, jesieńko moja kochana przychodź, a ja będę kwitnąca i pełna energii ;o)



Na górze moja metamorfoza z użyciem cieni Sensique ;o) Przed robione koło 6:00 rano przed spacerem, 'po' koło 10:00 ;o)



Dzisiaj mam dla Wa post łączony, czyli będziecie mogły zobaczyć mój najnowszy makijaż oraz recenzję jednego z produktów, którego do niego użyłam. Tym razem na tapetę pójdą dwie potrójne paletki od marki Sensique. Paletki są dwie, ale są całkiem różne, stąd tytuł posta ;o) 141 'caramel cake' to ciepłe karmelkowe cienie, a 142 'chocolate desert' to chłodne odcienie fioletów.



Cienie zamknięte są w standardowych dla marki Sensique plastikowych, okrągłych opakowaniach. Przód jest przezroczysty, z tyłu mamy naklejkę z nazwą cieni oraz podstawowymi informacjami.  Opakowanie zamykane est na 'klik' i do tej pory działa bez zarzutu, nie otwiera się nie proszone ale też nie mam problemu z jego otwarciem.


Paletka 141 'caramel cake' to same ciepłe odcienie. Najjaśniejszy jest naprawdę bardzo delikatny i najlepiej nakładać go np. na białą kredkę, aby był widoczny. Jest dosyć twardy i myślę, że własnie przez to traci swoją pigmentację.Drugi z cieni środkowy jeżeli chodzi i 'ciemność' jest już dużo lepiej napigmentowany. Jest to beż w ciepłym odcieniu z domieszką karmelu. Jest on już bardziej miałki i dobrze się z nim pracuje. Natomiast najciemniejszy z tego trio to mój totalny ulubieniec! Cieplutki karmelek! Jest jak masełko, bardzo dobrze napigmentowany. Cudnie się rozciera nie tracąc przy tym koloru. Jeżeli jesteście fankami cieplejszych kolorów ale nie chcecie wydawać majątku na pierwszą paletkę z takimi odcieniami, to śmiało możecie się zaopatrzyć w tą od Sensique ;o)



Wersja chłodniejsza, czyli paletka 142 chocolate desert' jak dla mnie koło czekolady nawet nie leżała :oD Najjaśniejszy cień jest biały, ale równie delikatny jak brat z poprzedniej paletki. No może jest ciut bardziej miałki. Kolejny, to piękny wrzosowy czy też liliowy cień. Uwielbiam ten kolor do rozjaśniania powieki lub rozcierania ciemniejszego cienia w załamaniu. Nadaje takiego tajemniczego i kobiecego charakteru. Najciemniejszy z paletki to ciemny fiolet i on różni się fakturą od pozostałych, ponieważ jest taki troszkę bardziej hmmm chropkowaty? Jest zimnym kolorem i trzeba umiejętnie go używać.


Paletek od Sensique jest aż 12! Te dwie z dzisiejszego postu są najnowsze. Nie dają ani matowego ani perłowego wykończenie. Są bardziej aksamitne. Malutkie, w cenie 8,99zł idealne do kosmetyczki. W każdej z nich znalazłam cień, który mnie zachwycił ale też i taki, z którym musiałam troszeczkę powalczyć.


A jakie jest Wasze zdanie na ich temat?
Wolicie, tak modne teraz, ciepłe odcienie, czy jesteście wierne cieniom w chłodnej tonacji?


J.


2 komentarze:

JOANNA DOBOSZ
Make up
Copyright © 2016 Joanna Dobosz Make Up , Blogger