RÓŻOWO MI!

Hej :o)
Dzisiaj będzie o kolejnej paletcie ;o) Ciągle mi mało :oD Marka KOBO wypuściła perłową siostrę matowej paletki róży. Nazywa się ona Pearly Blush Palette i również zawiera trzy odcienie. 


Róże zamknięte są  w identycznej paletce, co te matowe. Dosyć mała i poręczna zmieści się wszędzie, czy to w kufrze, w torebce czy w podróży. Opakowanie jest plastikowe, z przodu przezroczyste, więc od razu widzimy jakie kolorki się w niej znajdują, z srebrnymi napisami, a tył czarny z takim samym kolorem napisów. Całość jest bardzo solidna, a zamykanie na 'klik' działa bez zarzutu.


 W środku znajdziemy trzy kolorki w uniwersalnych odcieniach. Pierwszy to delikatny, zgaszony odcień różu. Drugi jest już chłodniejszy i intensywniejszy. A trzeci to brzoskwinka. Róże dają piękne świetliste wykończenie. Nie znajdziemy w nich drobinek, więc nie musimy się obawiać, że uzyskamy tandetny  efekt. 



Róże bardzo ładnie się nakładają, nie tworzą nieestetycznych plam. Bardzo łatwo jest je rozetrzeć nie tracąc przy tym tego subtelnego połysku jaki nadają naszej skórze. Przez dzień wyglądają identycznie jak po nałożeniu, nie blakną, nie  ciemnieją i nie tracą blasku.


A tak prezentuje się na buźce ten środkowy róż. Na żywo miałam porządne lico, na zdjęciu tego niestety nie widać. Udało mi się, dobra nie udało, to przypadek był ;o) uchwycić to ładne rozświetlenie jakie daje róż.



Róże są bardzo dobrej jakości i dają śliczny efekt na skórze. Uwielbiam ich używać na co dzień lub w makijażach u klientek, gdzie stawiamy na rozświetloną, promienną skórę. Cena paletki to 24,99zł (dostępna oczywiście w Drogeriach Natura) i myślę, że jest ok, bo róże moim zdaniem są świetne ;o)


Znacie tą paletkę?
Wolicie róże z matowym czy rozświetlającym wykończeniem?



J.


6 komentarzy:

JOANNA DOBOSZ
Make up
Copyright © 2016 Joanna Dobosz Make Up , Blogger