ZAPROJEKTUJ SWOJE BRWI Z MARKĄ MY SECRET! :)

Hej :o)
Dzisiaj o bardzo drażliwym dla mnie temacie, a mianowicie o... brwiach! Wrrrrr... nie znoszę swoich brwi! Naprawdę! Jedna jest dłuższa od drugiej, u każdej inaczej jest zaznaczony łuk, oczywiście są na różnej wysokości i różnej grubości też są!
Ach zapomniałabym! Na końcach ich prawie nie ma! Nie żebym była całkiem niewinna, no ale dajcież spokój!
Ale dosyć biadolenia, bo przygotowałam dla Was recenzję nowych produktów do brwi marki My Secret-pomad i żeli.



Marka  My Secret po raz kolejny wyszła na przeciw oczekiwaniom klientek. Pierwszym takim produktem był żel do cieni sypkich, którego nie tak łatwo można było znaleźć stacjonarnie w najbardziej znanych drogeriach. Kolejnym produktem są pomady do brwi. Z tego co się orientuję, to żadna drogeryjna marka nie ma ich w swojej ofercie (chociaż MUR jest już coraz bardziej dostępne).



Pomady zamknięte są w małych, prostokątnych, plastikowych opakowaniach. Przód jest przezroczysty, a tył czarny. Nazwa produktu 'Design your eyebrow pomade' oraz nazwa marki są białe. W środku znajduje się maleńki pędzel, którego ja jak zawsze nie używam i gubię przy drugim otwarciu. Całość jest estetyczna i solidna.
Jeżeli chodzi o kolory, to możemy wybierać pomiędzy dwoma.
 Ja początek swoich brwi zaznaczam kolorem 'warm taupe'. a ich zakończenie 'dark brown'.
Kolory są w chłodnej tonacji, dzięki czemu nie musimy się obawiać rudych tonów prześwitujących między włoskami.
Pomady są dosyć tępe i suche, bardzo zbite, trzeba więc troszkę pogmerać w nich pędzelkiem. Na brwiach wyglądają bardzo naturalnie, a pigmentacja jest wysoka. No i nie idzie ich zmyć, trza szorować i to porządnie! Mamy przynajmniej pewność, że nasz makijaż brwi pozostanie w nienaruszonym stanie przez cały dzień.



Kiedy już uzupełnię brwi pomadami, dodatkowo utrwalam ich kształt żelem.


Żel do brwi występuje tylko w jednym odcieniu, ale jest myślę, że do większości kolorów brwi będzie pasować. U mnie sprawdza się bardzo dobrze. Jest to chłodny, średni brąz. Żel bardzo dobrze utrwala brwi, trzyma je w ryzach przez cały dzień. Nie daje natomiast nieprzyjemnego uczucia 'betonu' na brwiach.
szczoteczka jest klasyczna, prosta. Myślę, że nie będzie z nią problemu przy żadnym kształcie brwi.
Osobiście jestem zadowolona z tego produktu, używam codziennie ;)


A tak prezentują się moje brwi, podkreślone pomadami i żelem od MY SECRET. 




Co sądzicie o tych produktach? Znacie?
A może wolicie zostać przy tradycyjnych cieniach? 




J.



3 komentarze:

  1. Twoje pomady chyba są z tej 'lepszej' serii :) moje strasznie twarde i nic z nimi nie mogłam zrobić, ewentualnie z dodatkiem duraline od inglota inaczej ani rusz z nimi :) Ja też nie cierpię swoich brwi... wrrr.... kiedyś za długo 'poczęstowałam' je henną proszkową i z łuku zewnętrznego to chyba wypaliło mi się aż z cebulkami :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż z ciekawości sprawdziłam. I u mnie pojawiła się taka mała powłoczka (?) ale jak przetarłam palcem, to jest ok.
      A moje brwi rosły w dół, aż na powiekę i tam je muszę skubać, a na końcach ich nigdy nie było. Masakra jakaś ;D

      Usuń

JOANNA DOBOSZ
Make up
Copyright © 2016 Joanna Dobosz Make Up , Blogger