MOJA OBECNA PIELĘGNACJA TWARZY

Hej :)
Już dawno nie było postu na temat pielęgnacji. Zdecydowałam się na niego po mojej recenzji produktów Noni Care =>KLIK<=, które nie specjalnie się u mnie sprawdziły.
Dlatego przychodzę dzisiaj do Was właśnie z  tym postem. Będzie to więc post o pielęgnacji ale i taka trochę recenzja :) Jak na razie produkty zdają egzamin. Postanowiłam, że na dzień będę skórę mocno matowić, z kolei na noc porządnie nawilżać i odżywiać.
Stąd też wybór produktów :)
Co to za produkty i za co je lubię?
Jeżeli jesteście ciekawi, to zapraszam do czytania dalej ;)





OCZYSZCZANIE TWARZY:
Moje codzienne oczyszczanie twarzy wygląda w następujący sposób: wieczorem zmywam makijaż płynem micelarnym MIXA OPTYMALNA TOLERANCJA do skóry bardzo wrażliwej i reaktywnej twarzy i powiek, następnie myję twarz żelem od OLIVOLIO żel domycia twarzy i demakijażu z organiczną oliwą z oliwek, a na koniec przecieram twarz tonikiem OLIVOLIO tonik do zmywania twarzy z organiczną oliwą z oliwek i wodą różaną. Dopiero teraz nakładam kremy :)

MIXA - PŁYN MICELARNY OPTYMALNA TOLERANCJA - BARDZO WRAŻLIWA I REAKTYWNA SKÓRA TWARZY I POWIEK


Płyn kupiłam z polecenia koleżanki i nie żałuję :) Bardzo szybko zmywa makijaż, nawet ten naprawdę mocny. Nie trzeba mocno pocierać oczu, ponieważ szybko rozpuszcza kosmetyki na nie nałożone. Nie pachnie praktycznie w ogóle, więc będzie też idealny dla osób, które pachnących kosmetyków nie lubią. W końcu moja wrażliwa skóra powiek poczuła ulgę :) Oczy mam bardzo wrażliwe, a częste i mocne makijaże raczej im nie pomagają. Jednak ten płyn jest mega delikatny, zawiera też w składzie pantenol, który łagodzi podrażnienia. Płyn pomimo delikatności dla skóry rewelacyjnie radzi sobie z makijażem! Czego chcieć więcej? :)







OLIVOLIO - ŻEL DO MYCIA TWARZY I DEMAKIJAŻU Z ORGANICZNĄ OLIWĄ Z OLIWEK


Pierwsze co spowodowało, że zwróciłam uwagę na te kosmetyki to opakowanie. Buteleczki są zapakowane w żółte kartonowe pudełeczka z zielonymi napisami a same buteleczki są ciemno zielone z żółtymi etykietami. Lubię taki prosty i estetyczny styl. Później pokonał mnie zapach :) Delikatny, oliwkowy - dla mnie cudny!
A sam kosmetyk jest mega delikatny, ale rewelacyjnie oczyszcza skórę. Nie podrażnia jej. Myję nim nawet oczy i nie są one po tym ani podrażnione ani nie szczypią. Jeżeli dopada mnie lenistwo, to do zmycia makijażu używam tylko tego żelu i radzi sobie z nim świetnie. Nie pieni się rewelacyjnie, ale mi to w ogóle nie przeszkadza.







OLIVOLIO - TONIK DO ZMYWANIA TWARZY Z ORGANICZNĄ OLIWĄ Z OLIWEK I WODĄ RÓŻANĄ


I tak jak pisałam wyżej o żelu do mycia twarzy tej firmy tak i tutaj zapach i efekt jest świetny. Zapach jest praktycznie taki sam. Sam tonik świetnie nawilża skórę i zwęża pory. Skóra po jego użyciu jest przyjemnie świeża, nie ma uczucia ściągania. Zaraz po jego użyciu możemy nakładać ulubiony krem.







PIELĘGNACJA PORANNA

Tutaj stawiam na porządne zmatowienie skóry, a szczególnie strefy T, która uwielbia się świecić jak psu... sami wiecie co :P Dlatego wybrałam typowy krem matujący.

L'OREAL PARIS - TRIPLE ACTIVE ANTI SHINE KREM MATUJĄCO NAWILŻAJĄCY



Na początku nie wiedziałam co sądzić o tym kremie, ponieważ przy jego nakładaniu skóra delikatnie mnie szczypała. Nie było to mega nieprzyjemne ale czułam to i nie wiedziałam, co z tego wyniknie. Na szczęście po trzech-czterech aplikacjach skóra przyzwyczaiła się do kremu i rewelacyjnie z nim współgrała. Krem świetnie się wchłania i dosłownie po minucie nie czuć go na skórze. Natomiast skóra jest dobrze nawilżona ale i zmatowiona. Myślę, że będzie świetny dla osób z cerą mieszaną czy tłustą. U mnie świetnie się sprawdził.






NONI CARE - INTENSIVE NAWILŻAJĄCY KREM POD OCZY

O tym kremie już pisałam w poprzednim poście, linka macie na początku tego postu. Dlatego nie będę się już o nim rozpisywać. Tym bardziej, że już zaczęłam używać innego kremu, który po trzech użyciach już skradł moje serce ;) Chodzi o krem marki SYLVECO Łagodzący krem pod oczy - na pewno napiszę Wam kiedyś o nim coś więcej :) Używam go i na dzień i na noc.





PIELĘGNACJA WIECZORNA:

Ta pielęgnacja bardzo różni się od tej porannej. Po demakijażu i oczyszczeniu skóry twarzy nakładam odżywkę na rzęsy, krem pod oczy i na powieki - już teraz - Sylveco, oraz olejek BIO-OIL. Po jakiejś godzinie nakładam krem SYLVECO BRZOZOWO-NAGIETKOWY Z BETULINĄ.

BIO-OIL

Ten olejek kupiłam z myślą o walce z moimi bliznami na twarzy po krostkach itp. Oczywiście wszystkie te małe blizny to moja własna robota. Chciałabym się ich pozbyć, a że czytałam dobre opinie na temat tego oleju, więc postanowiłam do wypróbować. Używam go już 3 miesiąc. Rezultaty nie powalają na kolona, nie mam pięknej gładkiej skóry bez skazy. Natomiast widzę różnicę w jej strukturze (fakturze?:)). Blizny nie zniknęły ale delikatnie się spłyciły. Myślę, że przy dalszym używaniu będzie jeszcze lepiej. Tym bardziej, że przez trzy miesiące zużyłam może 1/5 opakowania. Olejek ma delikatny zapach, który nie drażni i fajnie sę wchłania. Nie zapycha. Już po ok. godzinie mogę nakładać swój krem







SYLVECO - KREM BRZOZOWO NAGIETKOWY Z BETULINĄ



Krem wybrałam ze względu na jego dobry skład. Chciałam też zrównoważyć moje poranne mocne matowienie. Jest to tez krem do skóry wrażliwej i atopowej więc świetnie moją skórę po całym dniu łagodzi, nawilża i odżywia. Krem jest gęsty i przez dłuższy okres czasu czuć go na skórze, ale ja lubię taki efekt, więc zupełnie mi to nie przeszkadza. Jego jedynym minusem jest zapach, on jak dla mnie po prostu śmierdzi ;) Ale po nałożeniu na skórę ten ,,smrodek" się ulatnia, więc spokojnie mogę iść spać. Rano skóra jest rewelacyjnie nawilżona, odprężona i mięciutka.






I tak oto prezentuje się moja obecna pielęgnacja
Co myślicie o ty produktach? Używałyście któregoś z nich?


J.

























9 komentarzy:

  1. Ten krem pod oczy z Noni bardzo lubię za to Sylveco to u mnie porażka ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no widzisz :) Dobrze, że na rynku jest taki duży wybór, każda z nas znajdzie coś dla siebie ;)

      Usuń
  2. Olivio już od dłuższego czasu kusi mnie swoimi kosmetykami ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam próbki tego kremu z Sylveco i całkiem nieźle sprawdzał się u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę spróbować tego płynu z mixy, skoro mówisz że jest bez zapachu bo ja o wiele bardziej wole takie niż pachnące zajeżdżające chemią na kilometr. Ten olejek z Bio Oil też się wydaje być ciekawy ;)

    p a u l y n n e x - klik!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

JOANNA DOBOSZ
Make up
Copyright © 2016 Joanna Dobosz Make Up , Blogger