ULUBIEŃCY GRUDNIA.

Hej :)
Oczywiście trochę spóźnieni ale w końcu ulubieńcy są.
Tym razem są to produkty, które naprawdę mile mnie zaskoczyły
i na pewno zostaną ze mną na dłużej!



PIELĘGNACJA

NIVEA BALSAM DO CIAŁA POD PRYSZNIC


No coś cudownego! Idealne rozwiązanie dla osób, które cierpią na brak czasu, a które potrzebują codziennego nawilżenia skóry. Dla mnie ten produkt okazał się idealny. Jakoś szybciej idzie mi zabranie prysznica i nabalsamowanie się pod nim niż branie prysznica i później nakładanie balsamu. Tym bardziej, że produkt cudownie nawilża, pachnie i po wyjściu spod prysznica skóra jest miękka, ale nie lepi się. Nie musimy więc czekać, aż produkt będzie musiał się wchłonąć. Jak dla mnie produkt rewelacyjny.

























GREEN PHARMACY PEELING CUKROWO-SOLNY MASŁO SHEA I ZIELONA HERBATA


Peeling ten kupiłam, bo po prostu poprzedni się mi skończył. A że nie miałam pomysłu jaki wybrać, to poszłam za głosem serca :) Mam jakąś słabość do produktów Green Pharmacy :) I tym razem się nie zawiodłam, nawet pomimo tego, że wolę peelingi drobnoziarniste. Produkt ma grube ziarenka, więc nasze ruchy powinny być nieco delikatniejsze. Ale co on robi z naszą skórą!! Jest ona gładziuteńka i tak cudnie nawilżona!! Po pierwszym jego użyciu nie mogłam się nadziwić!! Jeżeli nie macie problemu z nadmierną suchością skóry, to nie musiałybyście nawet nakład balsamu po jego użyciu. Moja idealne połączenie ostatnio, to właśnie ten peeling + balsam pod prysznic z Nivea. Uwielbiam!! :)
















































FLOS LEK ŻEL ZE ŚWIETLIKIEM LEKARSKIM I CHABREM BŁAWATKIEM DO POWIEK I POD OCZY

Szukałam kremu, który byłby naturalny, nadawał się i pod oczy i na powieki, które już teraz opadają nadmiernie, niwelował moje uczulenie ,,na wszystko", dał trochę ulgi oczom, które głownie wpatrują się w ekran monitora komputera i który nie jest drogi. No i znalazłam! Ten mały słoiczek kryje w sobie tak naprawdę żel a nie krem, ale idealnie spełnia moje oczekiwania. Skóra wokół oczu jest nawilżona i przede wszystkim - nie pamiętam kiedy ostatnio swędziały mnie powieki!! Ten mały słoiczek z tak cudowną zawartością na pewno zostanie ze mną na baaardzo długo!















































CARMEX

Tego produktu chyba nikomu nie muszę przedstawiać :) Zastanawiam się tylko dlaczego ja sama tak długo zwlekałam z jego zakupem!! Potrzebowałam ratunku dla moich ust, które była tak wysuszone, że aż wyglądały na powiększone, ponieważ nawet skóra wokół nich była wysuszona na wiór.Ten mały słoiczek, a raczej jego zawartość, uratowała moje usta. Już na drugi dzień po pierwszym użyciu czułam wielką różnicę!! I od tego czasu się z nim nie rozstaje. Jest ze mną wszędzie!!










KOLORÓWKA



ESSENCE COME TO TOWN - KREMOWY RÓŻ DO POLICZKÓW, NR.02 WRAPPED IN PINK, ORAZ POMADKA NR.02 WRAPPED IN PINK

 Tak naprawdę, to cała ta kolekcja od Essence skradła moje serce, ale te dwa produkty, są po prostu cudowne! Do różu miałam na początku duży dystans, przez jego intensywny kolor, dopóki go nie wypróbowałam. Nadaje on cudny kolor policzkom, który możemy stopniować. Do tego jest tak przyjemnie kremowy i aksamitny w dotyku!! No i trzyma się cały dzień na swoim miejscu - przetrwał nawet moją niekontrolowaną drzemkę :) A pomadka, no cóż... Kolor - coś wspaniałego! Cudny fiolet, który baaardzo długo utrzymuje się na ustach i ich nie wysusza! Jedyny minus, to ten  gdzie ja te produkty kupię jak już je do samego końca wymęczę?















































RIMMEL EXTRA 3D LASH, 003 EXTREME BLACK


Jest to jeden z najnowszych tuszy od Rimmel. No i był w promocji więc kosztował mnie 11zł z groszami, więc grzechem byłoby nie zgrzeszyć :D Tusz ma bardzo fajną, cienką silikonową szczoteczkę. Świetnie pogrubia i podkręca rzęsy ( zalotka nie potrzebna ) no i ich nie skleja. Daje naprawdę świetny efekt. mało który tusz daje sobie radę z moimi rzęsami, ale ten podołał i to bardzo dobrze!!
















































ASTOR MATTE STYLE LIP LACQUER MATOWA SZMINKA W PŁYNIE O NAWILŻAJĄCEJ FORMULE, 220  FROM PARIS WITH STYLE.

Jedna z nowości od Astor. Skusiła mnie promocja w Naturze :) Zakochałam się oczywiście w tym cudownym kolorze!! Intensywny pomarańcz to coś w moim stylu :) No a to, że szminka jest matowa dodało jej kilka dodatkowych punktów :) :Przepięknie prezentuje się na ustach. Jedynym małym minusikiem jest to, że nie nawilża tak jakbym się tego spodziewała. Ale za ten kolor i mat ma to wybaczone :)















































AVON PALETKI 8 -IN- 1 STARRY NIGHTS, NOT SO NEUTRAL

Na zakup tych paletek skusiły mnie filmiki MAKE UP TV :) I nie żałuję :) Paletki są podzielone tak jakby na dwie kategorie: tonacja ciepła - Not So Neutral i tonacja zimna - Starry Nights. Daje nam to duże ułatwienie w doborze kolorów. Każda z paletek zawiera (jak nazwa głosi :P) po 8 cieni. W każdej z nich znajdziemy kolory brązowe i szarości które będą robić za bazę do całego makijażu, jak i kolory ciemne i takie, które podbiją tęczówkę. Cienie nie osypują się i są dobrze napigmentowane. Takie dwa cudeńka, które bardzo polubiłam :)
















































Macie któryś z tych produktów??
Jak Wasze wrażenia??



J.

14 komentarzy:

  1. Niestety nie miałam żadnego z produktów. Od dłuższego czasu myślę o balsamie do ciała pod prysznic z nivea ale jakoś tak zawsze wychodzi, że w drogerii sięgam po coś innego. Zainteresowałaś mnie strasznie różem do policzków z essence, kolor jest wprost idealny do pomadki, którą zakupiłam w wakacje, niestety nigdzie nie było różu w takim kolorze...
    Razem z przyjaciółką założyłyśmy blog: lashlovemakeup.blogspot.com
    mamy do niego również stronę na fb: https://www.facebook.com/pages/Lash-Love-Makeup/1402126373414760
    Jesteśmy dopiero początkujące więc prosimy o wyrozumiałość oraz zachęcamy do odwiedzenia nas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tan balsam idealnie się sprawdził :) A róż jest po prostu boski!! :)
      Na bloga na pewno zajrzę :) Ja też jestem początkująca, więc doskonale Was rozumiem :) Życzę Wam powodzenia!! :)

      Usuń
  2. Szukam wszędzie tych nowych produktów od Essence i nigdzie nie mogę ich znaleźć :( Carmex to też mój ulubieniec - nigdzie się bez niego nie ruszam :)
    http://autre-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak naprawdę się już kończą... U mnie w Naturze już nic po nich nie zostało, no może oprócz cieni...
      Carmex - czad!! :D

      Usuń
  3. Zainteresował mnie ten żel do powiek i pod oczy. Gdzie go można dostać?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nigdy nie miałam nic z Green Pharmacy ale od dawna się na coś z tej firmy czaję :)
    Wpadnij: http://szafazapachow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam już kilka produktów tej marki i jeszcze żaden mnie nie zawiódł :)
      Na pewno zajrzę :)

      Usuń
  5. Ciekawa jestem Essence bardzo lubię takie kolory na ustach..:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Balsam Nivea i Carmex również uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Carmex u mnie rządzi juz od jakiegoś czasu. Żel ze świetlikiem używałam i byłam zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń

JOANNA DOBOSZ
Make up
Copyright © 2016 Joanna Dobosz Make Up , Blogger